awaris awaris
2411
BLOG

Najlepszy wojownik epoki miecza! Bój spotkaniowy.

awaris awaris Rozmaitości Obserwuj notkę 30

Gdyby wszyscy wojownicy jacy występowali w epoce przedprochowej mogli (czy raczej musieli) walczyć ze sobą kto by wygrywał najczęściej w spotkaniach jeden na jeden?
    Zacznijmy od czynników decydujących. Dość długo o tym myślałem i wychodzi mi, że wygrywa :
1. PRZYNALEŻNOŚĆ DO KRĘGU KULTUROWO CYWILIZACYJNEGO
2.   ŚRODKI NA SPRZĘT – KASA.
3. ZAANGAŻOWANIE W TRENINGI NA KTÓRE POZWALA KASA.

    Pierwsze kryterium jest podstawowe. Nawet z najwyższymi notami w 2 i 3 Maorys lub Indianin lub Masaj nie ma szans na sprzęt porównywalny z tym co daje członkom swojej społeczności Azja i Europa z okresu przedprochowego. Brak porządnej zbroi, broni dystansowej konkurencyjnej z długim łukiem i oręża który wytrzyma zderzenie z mieczem przekreśla szanse w boju spotkaniowym. 
    Zostaje nam Azja i Europa. Ale i tu mamy ograniczenia np. o charakterze społecznym np. mnich z Shaolin nie używa zbroi z zasady. Dostęp cywilizacyjny jest tutaj ograniczany przez uwarunkowania społeczno kulturowe. 
     Nie przedłużając, jak dla mnie do finału mogą wejść
    Rycerz średniowieczny
    Samuraj
    Hoplita grecki
    Koczownik mongolski Czyngis Chana.
    Hoplita grecki np. Spartanin ma pełny sprzęt (należy do bogatej klasy społecznej) ale jego sprzęt opiera się na brązie. Cięższym i słabszym w konfrontacji ze stalą metalu. Poza tym brak konia i broni dystansowej skazuje go na porażkę.

    Wypada jeszcze doprecyzować co rozumiem przez bój spotkaniowy. Każdy wyjeżdża ze swojej siedziby. Trafiają na stosunkowo ograniczony teren o boku powiedzmy 200 metrów, o stosunkowo małej ilości miejsc do ukrycia i względnie płaski. (żadnych górskich zboczy, ani dżungli). Przeciwnicy walczą aż któryś wygra.   
    Z pozostałych trzech wszyscy mają lub mogą mieć konie. Rycerza jest największy i najsilniejszy w wypadku zderzenia jeźdźców mógłby obalić rumaka wroga. Konie rycerskie często także były szkolone by kąsać i kopać= walczyć. Tutaj przewaga rycerza. Koczownik ma za to najzwrotniejszego rumaka i najlepiej jeździ – robi to całe życie to daje jemu atut. Wytrzymałość rumaka koczownika w zaproponowanym przeze mnie boju nie będzie miała raczej znaczenia.  Najgorzej wypada tutaj samuraj.

    Broń miotana – koczownicy najlepiej strzelają – jest to dla nich podstawowa broń. Stosują różne rodzaje strzał, strzelają najwięcej i pewnie najlepiej. Ich łuki mają też znaczną siłę przebicia i umieją strzelać z konia. Dałbym im tutaj pierwszeństwo.
    Samuraj tez ma tutaj sporo do powiedzenia. Ich łuk długi nadawał się do strzelania z konia, miał znaczny zasięg i siłę przebicia. Poza tym samuraje szanowali łuk i sporo ćwiczyli posługiwanie tą bronią. Samuraj niewiele ustępował koczownikom.
    Rycerz – niski szacunek do broni miotanej. Preferowanie walki bezpośredniej. Rycerz nie używał łuku. Miał za to kuszę. Nie każdy rycerz z niej korzystał. Była to broń wolna – o niskiej szybkostrzelności. Ale miała  potężny zasięg, niesamowitą siłę przebicia i łatwo się z niej mierzyło oraz co rzadko jest akcentowane przeciwnik nie mógł łatwo określić kiedy nastąpi strzał.
    Dałbym im trzecie miejsce ale … no właśnie ale łuki przeciwników raczej nie przebijają zbroi rycerza w przeciwieństwie do kuszy  w konfrontacji ze zbroją samuraja i koczownika. To trzecie miejsce to nie gdzieś daleko w tyle to tuż za plecami przeciwników.
   
    Zbroja – żadnej filozofii. Rycerz rządzi. Porządnej zbroi rycerza nie przebija większość broni przeciwników. Szczerze mówiąc trudno mi powiedzieć jaka broń miałaby ją przebić - wielka maczuga samuraja?. Dla  jasności legendarna katana samuraja nie jest w stanie nic zrobić osobie w takiej zbroi. Zbroja samuraja też była niezła ale nie aż tak dobra, najsłabiej tutaj wypada koczownik, który min. dlatego że stawi na szybkość i zwrotność ma lżejszą i słabszą zbroję.
   
    Broń do walki bezpośredniej – tutaj też stawiam na rycerza. Po pierwsze większość jego broni ma szanse poradzić sobie ze zbrojami przeciwnika np. korbacz, maczuga rycerska, nadziak – młotek do rozbijania zbroi. Broń dwuręczna np. halabarda lub miecz dwuręczny mają wręcz  porażającą siłę uderzeniową. Dodać do tego trzeba tarczę metalową jako dodatkowe uzbrojenie  defensywne. Samuraj nie ma tarczy, koczownik ma ale jest ona słabsza od rycerskiej. Szansa  koczownika w walce z rycerzem to szybkość, podstęp np. arkan ale to może się udać a nie musi.
    Nie wiem kto by wygrał starcie koczownika z samurajem ale nie mam wątpliwości, że w walce samuraja lub koczownika z rycerzem przy większej ilości walk średnia szła by jednoznacznie na korzyść rycerza nawet jeżeli weźmiemy rycerza z XIV wieku a samuraja z XVII wieku, a to sprzęt z tego okresu jest tak chwalony. Wyposażenie samuraja z XIV w. było gorszej jakości.                     
    Rycerz wygrywa dzięki lepszemu w walce bezpośredniej rumakowi, lepszej zbroi (prawie nie do przebicia dla przeciwników) i lepszej (o większej sile przebicia) broni. Ponadto przecietny europejski rycerz był przeciętnie większy i silniejszy od mongoła lub samuraja.
    Walka spotkaniowa na ograniczonym terenie niweluje plusy koczownika związane z jego ruchliwością, potęgą broni miotanej i odpornością.
    Samuraj – gorsz zbroja, gorszy koń, jeśli sięgnie po broń potrafiącą uszkodzić pancerz rycerza będzie miał oręż wolniejszy od rycerza, jest słabszy fizycznie. Po prostu nie widzę jak miałby wygrywać w większości konfrontacji – bo jednostkowo oczywiście mógłby. 

 

awaris
O mnie awaris

Tylko Kościół autentycznie stał na drodze Hitlerowi w jego kampanii na rzecz wyparcia prawdy. Nigdy wcześniej się Kościołem nie interesowałem, ale teraz odczuwam wielkie wzruszenie i podziw, ponieważ tylko jeden Kościół miał odwagę i upór by stać po stronie intelektualnej prawdy i duchowej wolności. Przez to jestem zmuszony przyznać, że to, czym kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bez powściągliwości A. Einstein "Celem Chrześcijanina jest stawanie się coraz lepszym człowiekiem." także elGuapo "to co piszemy o innych, nie zawsze świadczy o tych osobach, ale zawsze świadczy o nas" - pewnie cytat "prawda przeciw światu" przysłowie celtyckie "Stay on issue, not on personam"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości