awaris awaris
2760
BLOG

SAMURAJ - pogromca chłopów, RYCERZ – pogromca wojowników

awaris awaris Rozmaitości Obserwuj notkę 22

 

Był zachwyt dalekim wschodem, który nadal pokutuje w świadomości Europejczyków. Jeden z jego przejawów to hołubienie samurajów. W masowej popkulturze oznaczali oni symbol – wszystkiego co dobre i szlachetne – honor, wierność itd.,

A kim jest rycerz? Ano to nasz taki wyzyskiwacz, żyjący z ciemiężenia chłopów, pijak awanturnik, tępy osiłek itd.

Przerysowałem, a przynajmniej man nadzieję, że przerysowałem.

Prawda jest taka, że o rycerzach wiemy więcej – w końcu to swoi. Znamy wiele faktów, w tym negatywnych przykładów ich działań. Co wiemy o samurajach? Niewiele, prawie nic. To co sądzimy, że wiemy to MIT – piękna legenda.

Założę się, że Rycerz – jako ten co ślubuje chronić słabych, ma damę serca, kodeks honorowy itd. brzmi równie, jeśli nie bardziej wspaniale od Samuraja. Zwłaszcza, ze samuraj nie miał za zadanie chronić słabych. :-)

AD REM

SAMURAJ – pierwotnie konny łucznik.Do walki z kim jest idealny konny łucznik? Ano względem przeciwnika nie mającego konia i broni miotanej.Walcząc z takim przeciwnikiem ma przewagę mobilności – może go dogonić lub mu uciec jednocześnie atakując z bezpiecznego dystansu, gdy tamten nie może mu zagrozić w żaden sposób.

Kto na pewno jest takim przeciwnikiem? Chłop i inni przedstawiciele klas niższych. Każdy nawet chłop potrafi znaleźć jakąś broń np. narzędzia gospodarcze – czy będzie to siekiera, czy cep. Można tu dodać, że w tym zakresie tzn. dostosowywania narzędzi gospodarczych lub też uczenia się walki tym co normalnie stanowiło narzędzie daleki wschód wykazywał bardzo dużą pomysłowość. Niestety ta broń ma jedna wadę. Trzeba się z nią zbliżyć do przeciwnika na jej zasięg.

Narzędzi nie można było odebrać chłopom, musieli czymś pracować. Za to można było kontrolować ilość koni pod wierzch i łuków - pilnując aby jej chłopi nie posiadali, nie trzeba było się przejmować ich ewentualnymi buntami.Konny łucznik doskonale sobie z takim chłopskim buntem radził.

Jeszcze parę słów o słynnych samurajskich mieczach. Pozwolę sobie jedynie nadmienić, że aby wypadały dobrze na tle sprzętu europejskiego, dokonuje się porównań na poziomie XVII w. katana c/a X wieczny miecz europejski. (np. deadliest warrior samuraj c/a wiking). Poniekąd rozumiem sens tego działania. Niemniej XVII wieku w europie królowały już rapiery i szpady oraz szable na wschodzie (np. Polska), która to broń, nie ustępowała ani szybkością, ani jakością wykonania mieczom samurajskim. Zaryzykowałbym nawet, że potrafiła być lepsza.

No, ale na czym polega superowość tego miecza? Ano potrafi przeciąć ludzkie ciało, a nawet kilka jednym cięciem. No brzmi cool.

Polecam http://www.youtube.com/watch?v=EDkoj932YFo – fajnie pokazuje faktyczną skuteczność w porównaniu z rycerskim mieczem. Genialnie wypada test w przecinaniu brył lodowych , z którymi miecz rycerski nie radzi sobie. Ale jak to powiedział prowadzący program –no cóż na polu bitwy nie walczysz z lodowymi bryłami.:-) Niewątpliwie bardziej efektownie przecina nieuzbrojonego przeciwnika, oraz przeciwnika odzianego co najwyżej w skóry (co nie zmienia faktu, że europejski miecz raczej także takiego przeciwnika eliminuje – robi to po prostu mniej ładnie).

W konfrontacji z zbroją miecze te wypadają porównywalnie. Czyli do walki z opancerzonym przeciwnikiem są porównywalne, zaś w walce z tzw. miękkim pancerzem metalowym katana się zwyczajnie nie sprawdza (polecam w/wdeadliest warrior samuraj c/a wiking) – nie daje rady nawet uszkodzić kolczugi, a jako broń tnąca niewątpliwie mniej szkodzi przeciwnikowi niż miecz mający charakter broni rąbanej tj. nie potrzebującej wejść w ciało aby dokonać obrażeń samą siłą uderzenia – łamiąc i uszkadzając organy wewnętrzne.

Względem kogo miecz samurajski był rewelacyjny? Ano nieopancerzonego przeciwnika, który nie dość, ze nie miał zbroi to jeszcze był podatny na sztuczki psychologiczne pola walki(przecinanie przeciwnika na pół), legendy, że te miecze się testuje przecinając skazańców i to po kilku naraz. No i walcząc z niewyszkolonym przeciwnikiem co jest ważne? Aby móc szybko zabić jednego i przejść do następnego. Ich łatwo pokonać, a oni zazwyczaj mają przewagę liczebną. Mobilność jest tu kluczowa. Jestem pewien, że każdy chłop mający choćby cień buntu w swych myślach lękał się szybkiej widowiskowej śmierci od ostrza katany.

SAMURAJ jawi mi się, jako idealnie wyszkolony pogromca buntów chłopskich lub wręcz ktoś kto przeciwdziała ich wybuchaniu.Jego łuk jumi i katana są do tego idealne. W konfrontacji z innymi wojownikami zwłaszcza opancerzonymi te wspaniałe narzędzia przeciw nie nieposiadającemu zbroi przeciwnikowi wypadają znacznie słabiej. Zwłaszcza w konfrontacji z kolczugą. Jumi mający większą siłę naciągu niż angielski long bow (do którego w Europie wymyślono grot do przebijania zbroi – jakoś samurajowie takich grotów nie potrzebowali ;-) ma zdecydowanie lepsze wyniki w przebijaniu kolczugi i porównywalne trafiając w płytę.

RYCERZ– co wiemy o jego wyposażeniu? Ciężka zbroja. Kopia, miecz, a no i Rumak bojowy.

Zacznijmy od konia.Wspaniałe rumaki bojowe, maszyny do zabijania. Ale z wadą. Używało się je prawie wyłącznie do bitwy. Nie były wytrzymałe, zwłaszcza mając na grzbiecie rycerza w zbroi. Nie nadawały się do pościgów za uciekającym chłopem. Za to były rewelacyjne jako siła uderzeniowa w starciu z innymi wojownikami.

Kopia– broń jaka wyewoluowała z ciężkiej włóczni. Straszny oręż o potężnej sile uderzeniowej. Dobrze trafiając nie miała problemu z prawie żadną zbroją. W starciu z opancerzonym przeciwnikiem idealna. Na chłopa? Za droga, mało efektywna.

ZBROJA –zwiększa szanse na przeżycie starcia. Nieoceniona do konfrontacji z innym wyszkolonym wojownikiem. W starciu z chłopstwem? W pościgu opóźnia. W defensywie spowalnia. No i ogranicza widoczność. Jasne gdy idzie się do bitwy i wiemy gdzie jest wróg bo on też chce walczyć to super, ale do konfrontacji z chłopstwem nie jest najlepsza sama w sobie.

MIECZ– no cóż broń uniwersalna.

Dodajmy do tegozasadniczą niechęć do używania broni miotanej i pozwalanie używania jej chłopom, ba nawet nakazywanie jej posiadania i szkolenia się w używaniu przez plebejuszy np. w Anglii.

Z wyposażenia rycerza oraz jego podejścia do broni miotanej wyłania i się obraz wojownika powołanego do toczenia wojen i walk z :

  • innymi rycerzami

  • innymi wojownikami

Ponadto nie jest on zbyt dobrze przygotowany do walk z chłopami i jego wyposażenie i wyszkolenie ma w tym względzie pewne braki.

awaris
O mnie awaris

Tylko Kościół autentycznie stał na drodze Hitlerowi w jego kampanii na rzecz wyparcia prawdy. Nigdy wcześniej się Kościołem nie interesowałem, ale teraz odczuwam wielkie wzruszenie i podziw, ponieważ tylko jeden Kościół miał odwagę i upór by stać po stronie intelektualnej prawdy i duchowej wolności. Przez to jestem zmuszony przyznać, że to, czym kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bez powściągliwości A. Einstein "Celem Chrześcijanina jest stawanie się coraz lepszym człowiekiem." także elGuapo "to co piszemy o innych, nie zawsze świadczy o tych osobach, ale zawsze świadczy o nas" - pewnie cytat "prawda przeciw światu" przysłowie celtyckie "Stay on issue, not on personam"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości