awaris awaris
1482
BLOG

Komornik to bandyta?

awaris awaris Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Obejrzałem właśnie program na TVP info, gdzie zasadniczo zlinczowano komorników. Może i dobrze, może i się im należało.

Może.

Dlaczego może?

Po pierwsze komornik nie jest ambasadorem z immunitetem, ani nawet posłem - też z immunitetem. On nie ma immunitetu. Działa w ramach systemu i to jako jego trybik. Jeśli, nadużywa prawa, a nawet kradnie, to pomijając incydentalne wypadki wynika to z tego jak działa system. Przypomina mi się scena z filmu „Waleczne Serce” gdy król Edward III stwierdza coś w stylu „... a to przyciągnie odpowiedni sort ludzi aby ujarzmić Szkocję”.

Jak wyglądają dzisiejsze przepisy prawa dot. komorników? Ano tak, że odpowiada on całym swoim majątkiem za działania swoje jak i wszystkich swoich pracowników. Niby dobrze. Ale dla kogo to czyni ten zawód atrakcyjnym? Przede wszystkim dla ludzi którzy nic nie mają. Jak nic nie ma to nic mu nie zabiorą ;-), a dorobić się może. Musi/może/chce się dorobić. Jak? Powoli systematyczną uczciwą pracą? Nie bardzo. Zasady dotyczące egzekucji od lat zmieniają się i to dość ostro i to w kierunku – będzie gorzej, trudniej, a za jakiś czas (szybciej niż później) w ogóle może przestać się opłacać. Dochodzi presja czasu. Zarobić trzeba szybko. Czy uczciwie?

Komornik od dłuższego czasu musi pracować w warunkach rynkowych. Co to oznacza? Że z osoby będącej „sługą prawa” staje się sługą klienta. Kto jest klientem? Ano wierzyciel. Złoży wnioski jak będzie zadowolony, jak nie, złoży u innego komornika – bardziej dyspozycyjnego. Trzeba się starać o wierzyciela – pozyskanie klienta. Taki stan wymusza dylemat, czy będzie bardzo gorliwy, a może nadgorliwy, a może nagnie dla niego czasem przepisy, aby był zadowolony? Pokusa istnieje i to nie ze względu na tego jacy ludzie są komornikami, ale jak jest ukształtowany system dotyczący tego zawodu.

Idźmy dalej. Z programu jaki oglądałem wynikało – przynajmniej jeśli dać wiarę p. Staroń – że działania komorników i to ewidentnie łamiące prawo znajdowały akceptację Sądu, dopóki nie ulegały nagłośnieniu przez nią samą oczywiście i media. Mam trochę znajomych w tej branży i nie słyszałem o takich przypadkach, ale przyjmijmy, że to prawda. Jeśli tak to tym bardziej nie dziwi mnie, że do ewentualnych nadużyć dochodziło. Czy to wina komornika? Naprawdę? A w jakiej branży nie dochodzi do nadużyć gdy jest bezkarna? Ja nie zam. :(. I co jest problemem? Komornicy, a nie system prawny. Dla mnie takie podejście wywołuje pusty śmiech. Przypomina mi się historia, chyba mieście Montreal, gdy na jeden dzień zastrajkowała policja. Doszło do mnóstwa włamań i rozbojów. Możemy przyjąć, że mieszkańcy tego miasta to bandyci i zwyrodnialcy, ale też można pogodzić się z naturą ludzką i mieć świadomość, że do tego samego doszłoby wszędzie. :(.

Ba, pomimo tego wszystkiego komornicy i tak są prawie święci. Jest ich około tysiąca. Usłyszałem w programie liczbę 4.000.000 spraw na biegu w czasie gdy doszło do słynnego zajęcia/kradzieży ciągnika. I co? W jednej sprawie? Na 4.000.000? Może to zabrzmi bezdusznie, ale chciałbym aby ilość dużych błędów np. medycznych (nie chodzi o pieniądze, a o życie ludzi) wynosiło 1 do 4.000.000.

Może takich nadużyć jest więcej. Ale jeśli tak to dlaczego np. Pani senator Staroń nie powołuje za każdym razem nowego, równie drastycznego przykładu, tylko ciągle powołuje się na przykład ciągnika. Od jak dawna? Od kilku lat. Jakoś nie wierzę, że przez wzgląd na litość. Mam mocne przeświadczenie, ze z uwagi na brak przykładów. I znowu komornicy wychodzą mi na prawie świętych, choć niewątpliwie takimi nie są.

Podsumowując:

Moim prywatnym zdaniem system nie jest najlepiej skonstruowany, żeby nie powiedzieć źle. I na to jak jest skonstruowany i tak nieźle działa. Jest projekt nowej ustawy, czy przyniesie zmiany na lepsze? A może wybije dziurę w łajbie egzekucji sądowej i to taką nie do załatania? Obawiam się tzw. wylania dziecka z kąpielą.



awaris
O mnie awaris

Tylko Kościół autentycznie stał na drodze Hitlerowi w jego kampanii na rzecz wyparcia prawdy. Nigdy wcześniej się Kościołem nie interesowałem, ale teraz odczuwam wielkie wzruszenie i podziw, ponieważ tylko jeden Kościół miał odwagę i upór by stać po stronie intelektualnej prawdy i duchowej wolności. Przez to jestem zmuszony przyznać, że to, czym kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bez powściągliwości A. Einstein "Celem Chrześcijanina jest stawanie się coraz lepszym człowiekiem." także elGuapo "to co piszemy o innych, nie zawsze świadczy o tych osobach, ale zawsze świadczy o nas" - pewnie cytat "prawda przeciw światu" przysłowie celtyckie "Stay on issue, not on personam"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo